Sroga lekcja w Wójcinie. Mecz przegrany

Dużą porażkę ponieśli w niedzielę piłkarze Szubinianki #w klasie A grupa II, którzy w Wójcinie zmierzyli się z tamtejszym Tarantem. Gospodarze to silna ekipa, plasująca się w tabeli bardo wysoko. Niemniej rozmiary porażki z pewnością mogły i powinny być niższe. Szubinianka przegrała 0:4.
Po spektakularnym zwycięstwem nad Piastem Złotniki Kujawskie wszyscy liczyliśmy na to, że szubinianie w Wójcinie pójdą za ciosem. Rywal wprawdzie wymagający, ale Szubinianka grająca tak, jak przed tygodniem w Szubinie, z pewnością mogła zdobyć punkty. Niestety, mecz w Wójcinie niczym nie przypominał tego ze Złotnikami Kujawskimi.
W wyjściowej jedenastce ponownie wystąpił Robert Jurek, jednak nie na swojej optymalnej pozycji, a na skrzydle. Na brak zawodników trener Szubinianki Wiesław Stepczyńskie raczej nie mógł narzekać. Co więc zawiodło?
Bardzo mocno w ten mecz weszli gospodarze, którzy nie tracąc czasu zaczęli szukać drogi do bramki Przemysława Pawlaka. W odpowiedzi, w 6` Bartosz Musiałek trafił w poprzeczkę. Szkoda tej sytuacji. Kto wie, jak potoczyłyby się losy spotkania, gdyby goście wyszli wtedy na prowadzenie. Zamiast 0:1 w 6`, było 1:0 w 8`. Miejscowi trafili z wolnego i objęli prowadzenie. Na domiar złego po dwóch kwadransach gry boisko opuścił kontuzjowany Paweł Jakubowski. A kiedy w doliczonym czasie gry gospodarze podwyższyli na 2:0 było jasne, że ten mecz wymyka się spod kontroli. Na szczęście uraz Pawła Jakubowskiego nie okazał się poważny.
Po zmianie stron szczęścia próbował Rober Jurek, ale chybił. W 58` sporo było zamieszania pod bramką ekipy z Wójcina, jednak szubinianie tego nie wykorzystali. Za to w 59` Przemysław Pawlak skapitulował po raz trzeci. Gracze Szubinianki nie mieli żadnego pomysłu na grę. Nie wychodziło nic, słabe było rozegranie w środku pola. W drugiej połowie nie było sytuacji, która by realnie zagroziła bramce miejscowych. Trener Stepczyński systematycznie przeprowadzał zmiany, ale poziom gry się nie poprawiał. Za to w 85` kropkę nad „i” postawili gracze z Wójcina, ustalając wynik spotkania na 4:0.
– W odniesieniu do poprzednich dwóch meczów nie byliśmy w stu procentach zaangażowani. Nie da się odnieść korzystnego wyniku z takim nastawieniem. Rywal miał sytuacje i je wykorzystał, my również, ale byliśmy w tym względzie nieskuteczni. Najlepszą rehabilitacją będzie pozytywne nastawienie w najbliższym meczu – twierdzi trener Szubinianki Stepczyński.
– Pierwsze minuty spotkania wyglądały dobrze. Mieliśmy dobre sytuacje, po których trafiliśmy w poprzeczkę albo bramkarz drużyny przeciwnej obronił. Z biegiem meczu rywale grali lepiej od nas. Stwarzali coraz więcej sytuacji bramkowych, aż w końcu trafili po rzucie wolnym. Drugą połowę zaczęliśmy lepiej od rywali. Stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje bramkowe, ale niestety brakowało wykończenia. Rywal z biegiem meczu przejmował coraz większą kontrolę i straciliśmy kolejne bramki. Daliśmy z siebie wszystko. Dziękuję za walkę do końca. Nasi przeciwnicy zagrali lepiej – ocenia Norbert Gorajewski.
– Dzisiejszy mecz nie poszedł po naszej myśli. Bardzo dużo było błędów po naszej stronie, skutkiem czego jest niekorzystny wynik spotkania. Rywal był w naszym zasięgu, również popełniał błędy, ale niestety nam się nie udało. W przyszłym tygodniu czeka nas również wyjazdowy mecz, w którym postaramy się wygrać z Cukrownikiem Tuczno – podsumowuje Jakub Spychała.
Skład Szubinianki:
Przemysław Pawlak, Marek Gwit, Dominik Krawczyk, Igor Jakubowski (70` Kamil Ośka), Robert Jurek, Konrad Zawidzki, Norbert Gorajewski (50` Kacper Wojciechowski), Paweł Polkowski (50` Filip Borowski), Paweł Jakubowski (30` Paweł Kujawa) Jakub Spychała (70` Mikołaj Jerzakowski) i Bartosz Musiałek.
Kolejny mecz podopieczni trenera Stepczyńskiego rozegrają w Tucznie z Cukrownikiem.
Czytaj również
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Millo. Pierwszy singiel solowego projektu Kamila Patera

Dzielimy się pierwszym singlem solowego projektu #MILLO Kamila Patera - muzyka, producenta, kompozytora, współzałożyciela Sadki Rec, który od lat współtworzy nasze muzyczne światy.
(czytaj więcej)To groźna i wysoce zakaźna choroba. Co wiemy o błonicy?

Po raz pierwszy od wielu lat odnotowano w # Polsce przypadki zachorowania na błonicę. Błonica jest chorobą zakaźną szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną wywoływaną przez bakterie maczugowca błonicy. Choroba przenoszona jest drogą kropelkowo-powietrzną lub przez bezpośredni kontakt z wydzielinami albo przedmiotami osobistymi osoby chorej lub nosiciela. Głównym źródłem zakażenia jest człowiek. Okres wylęgania może wynosić od 1 do 7 (10) dni. Wybrane szczepy bakterii produkują toksynę błoniczą, która ma potencjał uszkodzenia mięśnia sercowego, mózgu czy nerek.
(czytaj więcej)Stypendia dla uczniów. Można otrzymać nawet 5 tys. zł

Nawet 5 tysięcy złotych otrzymają najbardziej # pracowici i utalentowani uczniowie kujawsko-pomorskich szkół w ramach marszałkowskiego programu stypendialnego Prymus Pomorza i Kujaw Plus. Nabór wniosków trwa do 28 marca.
(czytaj więcej)100 lat działalności RDLP w Toruniu. Świętowano jubileusz

1 lutego 2025 roku minęło równo 100 lat od powstania # Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. To niezwykły jubileusz, który zgromadził licznych gości – przedstawicieli władz, instytucji, leśników oraz wszystkich, którym bliska jest idea ochrony i zrównoważonego gospodarowania lasami
(czytaj więcej)
Komentarze (2) Zgłoś naruszenie zasad
Kibic , w dniu 20-10-2022 12:14:39 napisał:
odpowiedz
60, w dniu 22-10-2022 11:18:03 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!