fot. SF Junior Nakło

W środę 14 sierpnia z tygodniowego sportowego obozu wrócili młodzi piłkarze z# SF Junior Nakło.

Każdy dzień obozu zaczynaliśmy od porannej zaprawy, która zawsze jest naszym dobrym startem. Następnie pyszne śniadanie. Gdy pogoda dopisywała wybieraliśmy się na plażę. Były kąpiele i inne fajne zabawy. Pobyt nad morzem rozpoczęliśmy od spotkania z ratownikami WOPR, którzy przeprowadzili instruktaż bezpieczeństwa pobytu w takim miejscu oraz jak dzieci powinny zachowywać się w wodzie.

W poniedziałek sparingi grały drużyny naszych orlików i żaków, a naszymi rywalami byli zawodnicy Soccer College z Opola. We wtorek po obiedzie starsze grupy zaliczały kolejne treningi, a młodsi mieli trochę więcej czasu na zabawę. Na treningu jak zawsze duże zaangażowanie, a takie obrazki są czymś najlepszym w pracy trenera. Grupa, która spędzała czas w ośrodku, poświęcała czas różnym grom czy to koszykówce, czy innej planszówce. Tego dnia truskawką na torcie był wieczorny mecz naszych trampkarzy. Przy blasku jupiterów graliśmy blisko 1,5 h z LKS Lotnik Jeżów Sudecki i po raz kolejny nasi najstarsi zawodnicy pokazali charakter na boisku. Potwierdzili, że potrafią grać w piłkę i stanowią świetny team! Brawa dla nich.

To co dobre, szybko się kończy i tak jest w tym wypadku. Ostatnie chwile wykorzystaliśmy w 100%. Ranek ostatniego dnia obozu jak zwykle zaczeliśmy od pysznego śniadanka i rozruchu, który tego dnia był w postaci spaceru na lody. Nasi podopieczni zasłużyli na tak smaczną formę zaprawy. Następnie gołąbki na obiad, a po nich już bardziej piłkarskie obowiązki. Zagraliśmy mecze sparingowe w kategorii 2010 i młodsi oraz 2008 i młodsi oraz składem mieszanym. Przyszło nam się spotkać z drużyną Akademia Piłkarska Futgol Czarny Bór. Dziękujemy Trenerze Marcinie za zaproszenie na mecz. Wieczór to wspólne ognisko. A na nim podsumowanie obozu.

Wszyscy uczestnicy otrzymali certyfikaty. Pracowali na nie ciężko i wytrwale. Cała kadra jest z Was dumna. Mieliśmy dodatkowe wyróżnienia, które ciężko było wytypować. Zabraliśmy 4 puchary dla czterech kategorii. Tak jak liczba kategorii się zgadzała, tak liczba pucharów już nie. Było wiele osób, które na nie zasłużyły, ale to powód jedynie do radości, że tak fantastyczni młodzi ludzie byli z nami przez ostatni tydzień. Musieliśmy dokonać wyboru jak to już bywa w pracy trenera.

A więc puchary otrzymali:

Wzór do naśladowania: Antek Wierzewski,

Mistrz Treningu: Jakub Falender,

Największy Czyścioch: Justin Wilk,

Największy Żartowniś: Dominik Zawieja.

Materiał: SF Junior Nakło

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu

Galeria

Powrót Drukuj