fot. archiwum

W 6. kolejce rozgrywek piłkarskich na poziomie# B – klasy Skra Paterek zmierzyła się na własnym boisku z Hutnikiem Tur. Zgromadzeni kibice zobaczyli bardzo ofensywne starcie, które przyniosło łącznie 9 bramek.

Skra Paterek była jedynym zespołem w grupie III, która w pierwszych 5. kolejkach nie zdołała zdobyć choćby jednego punktu. Z tego też powodu, co nie mogło dziwić, zajmowała ostatnią pozycję w tabeli. Sobotni rywal, a więc Hutnik Tur radził sobie nieco lepiej, ponieważ miał już na swoim koncie jedną wygraną. Dla obu drużyn było to dopiero pierwsze oficjalne starcie, więc zapowiadało się bardzo ciekawie. Tym bardziej, że trudno było wskazać faworyta. Od początku meczu inicjatywę przejęli gospodarze, którzy bardzo liczyli na przełamanie. Taka postawa zaowocowała szybkim zdobyciem bramki. W 8. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego bardzo dobrze uderzył Miłosz Król i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Zdobyta bramka dodała animuszu piłkarzom Skry, którzy chcieli bardzo szybko podwyższyć prowadzenie. Udało się to już w 18. minucie. Swoje prywatne show w pierwszej połowie otworzył Igor Bączek, który wpisał się na listę strzelców, ale na tym nie poprzestał. Jeszcze w tej części spotkania dołożył dwa kolejne trafienia, dzięki czemu skompletował klasycznego hat – tricka. W międzyczasie gola zdobył jeszcze Albert Winklewski i gospodarze właściwie już po pierwszej połowie byli pewni zwycięstwa.

Hutnik przyjął tyle ciosów, ale po wyjściu z szatni coś w zespole drgnęło. Już w 52. minucie na listę strzelców wpisał się bowiem Gracjan Gałązka. Skra jednak odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób, a na listę strzelców wpisał się nie kto inny jak Igor Bączek. Nie minęło jednak 120 sekund i Hutnik po raz kolejny znalazł sposób na pokonanie Jakuba Ciszewski. Tym razem z rzutu karnego, który pewnie egzekwował Bartosz Lindobeja. Przez kolejne minuty wynik meczu się nie zmieniał. To nastąpiło dopiero w końcowych jego fragmentach. Dominik Twardowski przeprowadził indywidualną akcję, którą zakończył celnym uderzeniem. Była to jednak tylko bramka na pocieszenie, bowiem Hutnik z Paterka wyjechał z porażką i bagażem 6 goli. Skra natomiast wreszcie się przełamała i zapisała na swoim koncie pierwszy komplet oczek w pierwszym sezonie po reaktywacji.

Skra Paterek – Hutnik Tur 6:3 (5:1)

Bramki: Igor Bączek 4, Miłosz Król, Albert Winklewski – Gracjan Gałązka, Bartosz Lindobeja, Dominik Twardowski

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Metryczka dziecka A4

20PLN

Fotokalendarze A3

35PLN

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Rozliczenia ZUS

od 50PLN

Poduszka ze zdjęciem

40,00PLN

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Przeglądy gaśnic

od 50PLN

Szkolenie z pierwszej pomocy

49PLN