fot. Katarzyna Dobosz

Dla parafian i sympatyków „czerwonego kościoła”, niedziela 11 października była dniem wyjątkowym.

Po pierwsze dlatego, że Msze święte odbyły się wewnątrz naszej świątyni. Chociaż prace wykończeniowe nadal trwają, jednak parafianie już mogli uczestniczyć w Eucharystii nie pod namiotem, ale w budynku kościoła. Mimo wielu niedogodności, Pan Bóg nam błogosławił pogodą, życzliwością i dobrocią bardzo wielu ludzi.                

Drugim ważnym powodem tej wyjątkowej niedzieli, była obecność w naszej wspólnocie dwóch Żywych Pomników Świętego Jana Pawła II. Niedziela Papieska to święto Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia, a przede wszystkim jej stypendystów. Fundacja powstała w 2000 roku decyzją Konferencji Episkopatu Polski, jako owoc pielgrzymki św. Jana Pawła II  do Ojczyzny w 1999 roku. Celem fundacji jest wspieranie uzdolnionej młodzieży katolickiej z ubogich środowisk i propagowanie nauczania papieża Polaka. Nasza parafia jest wdzięczna Panu Bogu za stypendystów Łukasza i Huberta, naszych lektorów, którzy aktywnie i sumiennie wypełniają swoje obowiązki w służbie liturgicznej ołtarza. Ci młodzi ludzie są stypendystami od 2017 roku w przypadku Huberta i 2018 roku w przypadku Łukasza. Podczas Mszy świętych mogliśmy usłyszeć piękne słowa przez nich głoszone. Chłopcy podkreślali: „fundację poznaliśmy dzięki księdzu Michałowi Zawartowskiemu, któremu jesteśmy wdzięczni za to, że pomógł nam dostać się do programu stypendialnego i łączymy się z nim w modlitwie”.

Na tę chwilę programem stypendialnym objętych jest ponad 2000 uczniów i studentów. Oprócz dostawania stypendiów, młodzi ludzie jeżdżą na obozy i spotkania diecezjalne, integrując się z innymi młodymi ludźmi z całej Polski, modląc się, uczestnicząc w formacji duchowej i omawiając sprawy bieżące. W tym roku, jak opowiadał Hubert, „z powodu pandemii koronawirusa został zorganizowany e-obóz, dzięki któremu mogliśmy się połączyć z innymi stypendystami i kontemplować czytając nauczanie JP2. W tym roku miały być wspaniałe obchody 20 rocznicy założenia FDNT w Krakowie i Wadowicach, ale odbyły się one w naszych sercach”.              

Na zakończenie Mszy świętej nasi stypendyści przekazali wzruszające świadectwo. Oto fragment:  „Fundacja dała mi bardzo dużo. Poznałem wielu mądrych, wspaniałych ludzi, z którymi utrzymuję stały kontakt. Rozwinąłem swoje zainteresowania i spełniłem swoje marzenie, czyli podróż do Rzymu, podczas której modliłem się w kaplicy św. Sebastiana przed grobem papieża Polaka. Łukasz tak samo chciał odbyć pielgrzymkę, lecz niestety wirus pokrzyżował te plany, ale łączył się z Bazyliką św. Piotra przez transmisję radia Maryja. Dla mnie był to niezwykły moment. Po raz pierwszy w życiu i świadomie mogłem zobaczyć tego Wielkiego Papieża. Kontemplacja dała mi bardzo dużo. Sam często mówię, że Bóg chciał żebym tam był, bo od tego czasu zmieniłem swoje postępowanie, rozumiejąc co znaczy bycie Żywym Pomnikiem Świętego Jana Pawła II, którym jesteśmy nazywani. Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie jak i odpowiedzialność, aby dawać godne świadectwo o fundacji  przez swoje zachowanie. Jako stypendyści musimy stosować naukę świętego papieża Polaka w codziennym życiu i pokazywać, że właśnie my jesteśmy kwiatem młodzieży tego narodu. Widok stypendystów, którzy aktywnie uczestniczą we Mszy Świętej i wzbogacają ją swym śpiewem jest przepiękny. Na obozie w Kielcach rozmawiałem z pewnym starszym małżeństwem, które dzięki zobaczeniu żywego pomnika JP2 popłakało się i powiedzieli mi, że nie widzieli przedtem piękniejszego widoku. Najbardziej to było widoczne podczas obozu w Toruniu. Torunianie często mówili, że dzięki nam przypomnieli sobie o działalności Świętego JP2 i się nawrócili, widząc naszą modlitwę, dobroć, mądrość, która służy innym”.

Łukasz i Hubert na zakończenie dziękowali za dotychczasową ofiarność i pomoc dla Fundacji. Prosili wszystkich zebranych o modlitwę, ale również o przekazywanie ofiar na stypendia dla zdolnej młodzieży. Szczególne podziękowania chłopcy przekazali na ręce ks. Proboszcza i kapłanów z parafii, za możliwość wygłoszenia świadectwa, za wsparcie i za wszelkie dobro.  Po mszy świętej każdy mógł przekazać swoją ofiarę dla fundacji do koszyków, z którymi stali nasi zdolni stypendyści.

Materiał: Katarzyna Dobosz

Autorka nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Galeria

Powrót Drukuj