fot. archiwum

Rozgrywki 2018/19 były przełomowe dla Skry Paterek, która po dwóch latach # szorowania po dnie tabeli, wreszcie swoją grą przyniosła sporo radości kibicom. Dodatkowo wygrała również korespondencyjny pojedynek z drugim przedstawicielem gminy Nakło.

Minione sezony nie były udane dla Skry Paterek, która nie tylko miała problemy kadrowe, ale również jakościowe, przez co nie była nawet w stanie powalczyć o środek tabeli. W rozgrywkach 2018/2019 coś się jednak zmieniło, ponieważ trener Radosław Hyży miał do dyspozycji zdecydowanie większą ilość piłkarzy, zainteresowanych grą dla Skry.

Przełożyło się to od razu na lepszą grę, co potwierdziła runda jesienna. Zaczęło się od pojedynku w Zamościu z miejscową Iskrą. Piłkarze zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i byli bliscy wywiezienia kompletu punktów, ale zawiodła skuteczność. Dodatkowo miejscowym dopisało szczęście, ponieważ bramkę zapewniającą 3 punkty zdobyli z rzutu karnego w doliczonym czasie gry.

Drugi pojedynek, już na własnym terenie był formalnością, bowiem Skra podejmowała najsłabszą drużynę w tej grupie, Amatora Bydgoszcz. Wynik 24:0 mówi wszystko o przebiegu spotkania. Dosyć znacznie swój dorobek bramkowy powiększył natomiast Piotr Białka, który okazał się prawdziwym królem pola karnego, aplikując rywalom 8 bramek.

Od tego zwycięstwa zaczął się dobry okres dla klubu, który odniósł 3 wygrane z rzędu, zostawiając w pokonanym polu Piaski Bydgoszcz, Orzeł Przyłęki i Olimpię Wtelno. Co ważne, dwa z tych zwycięstw zostały odniesione na wyjeździe. 12 punktów w 5 meczach pozwalało na tym etapie zajmować czwartą lokatę w tabeli.

Zwycięski marsz drużyny przerwała AF Brzoza, która okazała się lepsza w Paterku, wygrywając 3:1. Za tą porażką poszła kolejna na boisku w Fordonie z miejscową Wisłą. W 9 kolejce, Skrę czekały derby gminy Nakło z Zorzą Ślesin. Przed meczem okazało się jednak, że rywale nie byli w stanie skompletować składu i mecz okazał się jednostronny. Co warte podkreślenia, 4 zawodników gospodarzy podzieliło się łupami, zdobywając po 2 bramki.

Znaczne ważniejsze zwycięstwo przyszło na boisku w Zalesiu, które do niedawna było twierdzą nie do zdobycia. Bramki Kacpra Łuczaka i Roberta Pazderskiego pozwoliły na skromne pokonanie Zielonych 2:1.

Passę zwycięstw piłkarze kontynuowali również w pojedynku z GLZS Sadki, który również okazał się jednostronny. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się Piotr Białka, autor 2 bramek. Dzielnie kolegę wspierał Filip Kuczkowski, który również dwukrotnie pokonał bramkarza gości.

Kolejną dobrą passę przerwał Tarpan, z którym Skra zmierzyła się w 12 kolejce. Piłkarze musieli uznać wyższość gospodarzy, przegrywając aż 1:4. Końcówka rundy nie okazała się szczęśliwa dla zespołu, który po porażce w Mroczy, poniósł również porażkę na własnym boisku. Po bardzo ofensywnym meczu, w którym padło łącznie 10 bramek, gospodarze ulegli nie byle komu, bo liderowi tabeli, a więc Gwieździe Bydgoszcz.

Pomimo wszystko runda jesienna okazała się bardzo udana dla klubu, który zanotował więcej zwycięstw aniżeli porażek, co pozwoliło na zajmowanie 5 lokaty w przerwie zimowej.

Po udanych jesiennych rozgrywkach przyszedł czas na zmagania wiosenne. Niestety w związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi, a co za tym idzie obawą przed zniszczeniem nowej murawy na boisku w Paterku, piłkarze pierwszy mecz rewanżowy rozegrali na stadionie w Nakle. I po raz drugi w tym sezonie, stracili punkty w samej końcówce spotkania, pomimo tego, że przez większą część meczu byli lepsi.

Minimalna porażka nie podłamała zawodników, którzy już w następnej kolejce wrócili na ścieżkę zwycięstw, pokonując po raz drugi Amatora Bydgoszcz. Niestety kolejne dwa spotkania nie okazały się najlepsze i zakończyły się porażkami z niżej notowanymi rywalami. Zaboleć mogła szczególnie przegrana na własnym boisku z Piaskami Bydgoszcz, o czym zdecydowała wyraźnie słabsza druga połowa.

Ważniejsze w tym meczu było jednak to, że po raz ostatni w koszulce Skry wystąpił Robert Pazderski, który postanowił zakończyć przygodę z piłką. Przełamanie przyszło w drugim pojedynku z Olimpią Wtelno, które gospodarze wygrali pewnie 3:1, po dwóch bramkach Piotra Białki i jednej Kacpra Łuczaka.

W kolejnym meczu nie było już tak kolorowo, bowiem piłkarze ponownie zmierzyli się z Akademią Futbolu z Brzozy i po raz kolejny nie mieli szans z mocniejszym rywalem, przegrywając czterema bramkami. W następnych spotkaniach Skra zaserwowała swoim kibicom prawdziwy rollercoaster, na przemian wygrywając i przegrywając mecze.

Zaczęło się od wygranej z Wisłą Fordon i to po kolejnym bardzo ofensywnym meczu. Zgromadzeni przy boisku w Paterku kibice ujrzeli łącznie 10 bramek, a większość z nich padła łupem miejscowych, którzy wygrali 6:4.

22 kolejka rozgrywek to rewanżowe derbowe starcie z Zorzą na boisku w Ślesinie. Pomimo udanego początku, goście nie byli w stanie wywieźć korzystnego rezultatu, tracąc szansę na choćby 1 punkt w ostatnim kwadransie meczu.

Kolejne dwa mecze zakończyły się zdobyciem 4 punktów. Skra najpierw zremisowała na własnym terenie z Zielonymi Zalesie, by tydzień później „wyszarpać” 3 punkty na boisku w Sadkach, po bramce Dawida Kolińskiego. Ostatnie spotkania w rozgrywkach potwierdziły, że były one dla klubu udane pod względem ofensywnym, gorzej wyglądała jednak defensywa.

W 25 kolejce, piłkarze rozegrali ostatni mecz na własnym boisku, podejmując Tarpana Mrocza. Rewanż przyniósł aż 9 goli i zakończył się zwycięstwem przyjezdnych. Po raz kolejny miejscowi musieli pogodzić się z porażką, pomimo tego, że przez długi czas mieli szansę nawet na komplet punktów. Co nie udało się w Paterku, udało się na zakończenie sezonu w Bydgoszcz. Mecz z Gwiazdą również należał do bardzo ciekawych ale w tym wypadku obronną ręką wyszli piłkarze Skry. Bohaterem zespołu został Piotr Białka, który zwycięską bramkę zdobył w 90 minucie meczu.

Runda wiosenna nie okazała się tak udana jak zmagania jesienne, w związku z czym Skra spadła o kilka miejsce w tabeli i ostatecznie zajęła 9 lokatę. Wyprzedziła jednak rywala zza miedzy, a więc Zorzę Ślesin, co ostatnio miało miejsce w sezonie 2013/2014.

Końcowy wynik nie oddaje jednak do końca tego, jak zespół prezentował się na przełomie całych rozgrywek. Dużym plusem okazała się ofensywa, która zanotowała trzeci rezultat jeśli chodzi o skuteczność w stawce 13 drużyn. Trochę gorzej radziła sobie jednak defensywa, która uplasowała się na 9 pozycji, będąc tylko gorszą od zdecydowanie najsłabszych zespołów w tej grupie.

Całościowo jednak w stosunku do rozgrywek 2017/2018, zespół zdobył o 16 punktów więcej, co jest dobrym prognostykiem przed nadchodzącym dużymi krokami nowym sezonem. Jak zwykle, piłkarze będą mogli liczyć na kibiców, którzy jako jedni z nielicznych w tak dużej liczbie wspierali swoich zawodników na każdym spotkaniu rozgrywanym w Paterku.

Najlepszym strzelcem zespołu z 20 bramkami na koncie został Piotr Białka, którego dzielnie wspierał Kacper Łuczak, autor 11 trafień.

Bilans zespołu:

Ogółem:
37 punktów
12 zwycięstw
1 remis
11 porażek
Bilans bramek: 94:57

U siebie:
19 punktów
6 zwycięstw
1 remis
5 porażek
Bilans bramek: 65:28

Na wyjeździe:
18 punktów
6 zwycięstw
6 porażek
Bilans bramek: 29:29 

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Szkolenie z Ochrony Przeciwpożarowej

49PLN

Szkolenia pierwsza pomoc

od 50PLN

Rejestracja podmiotów gospodarczych

od 50PLN

Budowa hal

Metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego

49PLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Konstrukcje stalowe

Prowadzenie kadr i płac dla firm

od 50PLN