fot. Szymon Niemczewski

Gdybyśmy jednym słowem mieli opisać ten wyjazd z pewnością byłoby to określenie - "wyjątkowy". Dlaczego? #Powodów jest kilka. Zapraszamy zatem do zapoznania się z relacją chóru Nadzieja z pobytu w Szkocji.

Naszym głównym środkiem transportu w przypadku większości wyjazdów były autobusy. Tym razem unieśliśmy się wysoko, bowiem do Szkocji polecieliśmy samolotem. Dla wielu był to pierwszy lot w życiu. Na szczęście bez większych komplikacji i problemów udało się wszystkim przebrnąć przez kontrole i zasiąść na pokładzie. Na lotnisku w Aberdeen czekali na nas członkowie Polskiego Stowarzyszenia, którzy w dużej mierze odpowiadali również za organizację naszego pobytu na wyspach. W hostelu spotkaliśmy po raz pierwszy osobiście Joan MacDonald, której tak bardzo spodobały się nasze nagrania zamieszczone w serwisie YouTube, iż postanowiła zaprosić nas do kościoła Queen's Cross, byśmy mogli w pełnym koncercie zaprezentować swój repertuar. Tutaj dochodzimy do kolejnego powodu wyjątkowości wyjazdu, bowiem zazwyczaj wyjazdy łączyły się z konkursami lub festiwalami. Teraz było inaczej.

Cykl wydarzeń, w którym uczestniczyliśmy nosił nazwę "Polish-Schottish Commemoration & Celebration", a składał się na: wieczór polsko-szkocki, otwarcie "Holocaust Memorial Day" oraz dwa pełnowymiarowe koncerty naszego chóru. Koncertowaliśmy już poza granicami kraju, jednak nigdy nie były to wydarzenia biletowane. Śpiew w kaplicy University of Aberdeen, a także wspomnianym wcześniej kościele Queen's Cross przyniósł nam wiele radości i z pewnością na długo zapamiętamy wszystkie słowa uznania, które mogliśmy usłyszeć ze strony zgromadzonych tam słuchaczy. Nas natomiast można było słuchać również na antenie radia SHMU, gdzie emitowana jest audycja Śniadanie po Polsku - wywiad do odsłuchu dostępny jest na naszym fanpage'u. Wyjazd do Szkocji to nie tylko śpiew i inne chóralne obowiązki. To także zwiedzanie i wędrówki. Niekiedy dosyć długie wędrówki. Naprawdę długie...

Poza Aberdeen udało nam się zobaczyć Edynburg, a także miasto Stonehaven. Ilość miejsc, które chcieliśmy odwiedzić w stolicy Szkocji przytłoczyła nas na tyle, iż nie udało nam się zobaczyć większości z nich. Nic jednak nie stało na przeszkodzie by przespacerować to miasto wzdłuż i wszerz - co też uczyniliśmy. Zdobyliśmy edynburski zamek, parlament oraz Muzeum Narodowe Szkocji. W przypadku Stonehaven i zamku Dunnottar niestety nie było tak łatwo. Dotarcie do niego stanowiło nie lada wyzwanie, któremu dzięki posiłkowi w postaci najlepszego w Szkocji Fish and Chips udało się sprostać. Przebrnęliśmy przez wichry i wiatry, niestety bramy zamkowej nie udało się już sforsować. Mimo to widoki wynagradzały wszystko. A skoro mowa o pogodzie.

To kolejny z powodów, dla którego ten wyjazd był wyjątkowy. Wszystkim pozostałym wycieczkom towarzyszyła letnia aura. W tym roku przypadło tak, iż to właśnie zimą wybraliśmy się poza granice naszego kraju. Poznaliśmy Szkocję w pełnej palecie barw, ponieważ towarzyszyły nam wszelkie możliwe opady atmosferyczne, zachmurzenie, a także pełne słońce. Najbardziej słoneczny był niedzielny poranek, kiedy to mieliśmy okazję swoim występem uświetnić nabożeństwo w Ferryhill Parish Church. Tam jak i na kilku innych wydarzeniach obecny był Piotr Teodorowski, dzięki któremu mieliśmy także możliwość zwiedzenia ratusza (Town House) połączonego ze spotkaniem z radnym Georg'em Adamem, który pełni obecnie funkcje Lorda Provosta. Była to dla nas pierwsza tego typu oficjalna wizyta. Dowiedzieliśmy się wiele ciekawych informacji na temat funkcjonowania tamtejszej władzy, a także opowiedzieliśmy o tym jak to wygląda w naszym mieście. Skoro jednak mowa o władzy - największą niespodziankę sprawił nam burmistrz Sławomir Napierała, który wspólnie z dyrektorem Michałem Dubkowskim odwiedził nas podczas pobytu w Aberdeen. Jak to określił dyrygent Michał Gacka, była to niewątpliwie jedna z największych, o ile nie największa niespodzianka w jego życiu. Podpisujemy się pod tym i ogromnie dziękujemy, za wizytę.

Wyjazd, a dokładniej nasz lot nie mógłby się odbyć gdyby nie ogromne wsparcie właśnie ze strony Burmistrza Miasta i Gminy Nakło nad Notecią. Po Szkocji poruszaliśmy się dzięki pomocy Starostwa Powiatowego w Nakle nad Notecią. Za pomoc dziękujemy również Dyrektorowi Nakielskiego Ośrodka Kultury, a także przedstawicielom Polskiego Stowarzyszenia w Aberdeen - zwłaszcza Mateuszowi Łagodzie i Pawłowi Furmanowi. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za zaufanie i chęć wspierania tego co robimy. Dziękujemy!

Korzystając z okazji pokój 23: przeprasza Szweda za te kilka nieprzespanych nocy, dziękuje paniom za świetnie przyrządzone dania oraz pozdrawia KEVINA!

Wszyscy tymczasem powoli przygotowujemy się do realizacji kolejnych planów. Jakich? Tego dowiecie się już niebawem. Jeżeli chcecie być na bieżąco (a mamy jeszcze trochę materiałów foto-video ze Szkocji) - nie pozostaje nic innego jak śledzić nasze profile społecznościowe. Do usłyszenia i pamiętajcie #badzcie_przy_Nadziei

Materiał: Szymon Niemczewski menadżer chóru Nadzieja

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Galeria

Powrót Drukuj