fot. NTS

W niedzielę 10 grudnia na parkiecie sali gimnastycznej Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej #rozegrana została VI kolejka Nakielskiej Ligi Siatkówki. Odbyły się cztery spotkania, z których jedno zakończyło się tie- breakiem.

Atomowe Byki - Pol-Ast 2:0 (25:20, 25:20)

W pierwszym meczu tego dnia faworytem były Atomowe Byki, które wystąpiły w nowych, efektownych strojach. Ich przeciwnicy, zespół Pol-Ast, walczy o to, by nie znaleźć się w gronie dwóch drużyn bez awansu do play-offów , więc każdy punkt urwany teoretycznie mocniejszym rywalom byłby dla nich cenny. Początek spotkania potwierdził różnicę między tymi ekipami- Atomowe prowadziły 9:4. Wkrótce jednak ich rywale zaczęli grać lepiej, nie popełniali wielu błędów i w połowie seta to oni dość niespodziewanie wygrywali 16:15. W kilku następnych akcjach przeważały mimo wszystko Byki, które w trudnych momentach mogły liczyć na udane bloki w wykonaniu Dawida Majewskiego (3 w tej partii). Odskoczyły od rywali na bezpieczną odległość, i kontrolując wynik, zwyciężyły do 20. W kolejnej odsłonie Atomowe, wykorzystując dobrą zagrywkę Szymona Piniarskiego, zaczęły od prowadzenia 8:2. To pozwoliło im grać spokojniej, chociaż w środkowej fazie seta miały spore kłopoty z odbiorem serwisu Mikołaja Kraski. Wtedy to Pol-Ast zniwelował różnicę do trzech oczek (12:15), ale na więcej nie było ich dzisiaj stać. Faworyci bez większych problemów dowieźli przewagę do końca i wygrali w takim samym stosunku, jak w pierwszym secie. Potwierdziło się to, że Pol-Ast zdecydowanie lepiej gra w pierwszych partiach aniżeli w drugich. Tak było w niemal każdym poprzednim meczu, tak było i teraz. Po sześciu kolejkach zespół z Bydgoszczy ma na koncie tylko trzy punkty i żeby awansować do play-off, muszą powiększyć swój dorobek w starciu z Lupus Team i Ludźmi Chudego. W przeciwnym razie będą walczyć jedynie o pozycje 9-10. Na parkiecie najskuteczniejsi byli Majewski - 11 oczek (w tym 5 blokiem) i Kraska – 8.

TSK Orzeł Osiek – Lupus Team Sicienko 0:2 (28:30, 21:25)

To spotkanie zapowiadało się na bardziej wyrównane niż pierwsze - Lupus Team nie osiągnął jeszcze takiej dyspozycji jak w zeszłym sezonie, a ich rywale zaprezentowali naprawdę niezłą grę w poprzedniej kolejce. To sprawiało, że trudno było wskazać zwycięzcę tego pojedynku sąsiadów w tabeli. Warto odnotować fakt, że w drużynie z Osieka wystąpił weteran NLS Tadeusz Wencel, od wielu lat występujący w Amatorach, których zabrakło niestety w tegorocznej edycji rozgrywek. W początkowej i środkowej fazie inauguracyjnej partii obie ekipy zdobywały punkty seriami. TSK prowadził już 10:5, by po czasie dla rywali stracić 5 oczek z rzędu. Później to Orzeł kontynuował dobrą grę i odskoczył rywalom na bezpieczny, wydawać się mogło dystans (17:12). Dobre zawody rozgrywał Maciej Mickiewicz, którego nie mogli powstrzymać gracze Wilków. Jednak za chwilę na tablicy wyników znów widniał remis, a w końcówce Lupus Team wyszedł na pierwsze w meczu prowadzenie. W niej dużą rolę odgrywały emocje, a piłki setowe mieli zarówno jedni, jak i drudzy. Skuteczna gra w ataku Jakuba Stachowicza i dobra defensywa pozwoliła w końcu ekipie z Sicienka na wygraną do 28. Drugą partię to Orzeł zaczął lepiej (6:1), a ich rywale mieli duże problemy z odbiorem zagrywki. Sytuacja szybko się wyrównała, a od połowy tej odsłony zaczęły przeważać Wilki. Osiekowi brakowało siły rażenia na siatce, co było również konsekwencją dość niezrozumiałej zmiany w ich zespole- najlepszy w pierwszym secie Mickiewicz usiadł na ławce. TSK zdobywał punkty głownie po błędach rywali, a to okazało się być niewystarczające do zwycięstwa w tej partii. Ostatni remis to 17:17- dalszy fragment Lupus Team wygrał 8:4, wskutek czego zgarnął ważne trzy oczka do ligowej tabeli i wyprzedził tym samym Orła. Ten zaś został pokonany po raz czwarty w sezonie i obecnie plasuje się na siódmym miejscu. Na boisku wyróżnili się wspomniany Stachowicz – 11 i Arkadiusz Kaluska (TSK) – 9 punktów.

Olimpia – Stara Gwardia NTS 1:2 (20:25, 32:30, 11:15)

W samo południe odbył się szlagier kolejki, a może i całego dotychczasowego sezonu. Niepokonana Olimpia mierzyła się ze Starą Gwardią, występującą, podobnie jak Atomowe Byki, w nowych, spersonalizowanych strojach. Obie ekipy wystąpiły w pełnych składach, co zapowiadało wysoki poziom spotkania. Pierwszy set miał jednak niespodziewanie jednostronny przebieg. Świetna, efektowna gra Gwardii w relacji blok-obrona i skuteczne kontry zapewniły im ogromną przewagę, wynoszącą nawet dziesięć oczek. Olimpia dopiero przy stanie 8:14 zdobyła pierwszy punkt z własnej akcji, co najlepiej pokazuje ich niemoc w ataku. Rywale w późniejszej fazie seta pozwolili sobie na kilka zmian w składzie, wskutek których Olimpia nieco podreperowała wynik, który ostatecznie nie wyglądał bardzo źle- 20:25. W drugiej fazie tej odsłony zaczęła też w końcu skutecznie grać na siatce, co miało przełożenie na kolejną partię. Ta była już od początku zdecydowanie bardziej zacięta. Rozgrywający obu ekip- Wojciech Świderski i Waldemar Wnuk - rzadko korzystali ze swoich środkowych, opierając grę na skrzydłach. Lepiej, do połowy seta, radziła sobie w takiej grze Gwardia, w której tercet Marach- Tomczyński- Chmara zdobył w tej odsłonie aż 21 punktów z ataku. Przy jej prowadzeniu 17:13 wydawało się, że mecz za chwilę się skończy. Olimpia nie złożyła jednak broni i doprowadziła do bardzo emocjonującej końcówki. W niej obroniła cztery meczbole, a od stanu 29:30 dwa bloki zanotował Rafał Sikorski, jeden Mateusz Kiersznicki i trzeci set stał się faktem. W nim walka trwała punkt za punkt, ale to Gwardia miała ciągle inicjatywę. Przy stanie 11:10 sędzia podjął kontrowersyjną decyzję (pole/aut), zaraz potem żółtą kartkę za protesty otrzymał Kiersznicki, a Olimpia już się nie podniosła i przegrała do 11. Trzeba przyznać, że widowisko pod względem atrakcyjności nie zawiodło, a takie spotkania jak te stanowią wizytówkę NLS. Jest całkiem możliwe, że obie ekipy spotkają się jeszcze raz w marcu, w meczu finałowym. Na szczycie tabeli panuje jednak duży ścisk, a o rozstawieniu przed play-off zadecydują pojedyncze mecze. Najlepszy u zwycięzców był Chmara oraz Tomczyński - po 14 punktów, a u pokonanych Mariusz Grochala – 11.

Żegluga – Ludzie Chudego 2:0 (25:10, 25:22)

Ostatni mecz tej kolejki był starciem drużyny z trzeciego (Żegluga) i ostatniego miejsca (Ludzie) w tabeli. Faworyt był jeden, chociaż ekipa Patryka Chudzińskiego zgromadziła na to spotkanie aż ośmiu zawodników i była mocno nastawiona na odniesienie pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Jednak inauguracyjna partia okazała się chyba najbardziej jednostronną w tegorocznych rozgrywkach. Ludzie od początku grali bardzo słabo, a zmiana ustawienia, jakiej dokonali przed meczem nie była trafionym pomysłem. Popełniali wiele prostych błędów, a w defensywie nie potrafili przeciwstawić się rywalom. Ci kończyli ataki z bardzo wysoką skutecznością, czego efektem była ogromna przewaga już na wstępnym etapie tej partii – 13:3. Dopiero w dalszej fazie spotkania w grze Ludzi pojawiły się oznaki lepszej gry, co dawało im, oczywiście niewielkie, nadzieje na korzystny rezultat w drugim secie. Powrócili w nim do swego nominalnego ustawienia, ale to nic nie pomogło. Po wyrównanym początku to znów Żegluga zbudowała przewagę i wygrywała nawet 14:7. Później ich rywale zaczęli grać ambitniej, walczyć o każdą piłkę i nabierać wiatru w żagle. Wygrali kilka długich akcji, które ich podbudowały i pozwoliły doprowadzić do remisu po 21. W kluczowej fazie seta jednak „gospodarze” skoncentrowali się, skończyli kontrataki i zwyciężyli do 22. Przebłyski w grze Ludzi Chudego były zbyt krótkie i miały miejsce zbyt późno, aby doprowadzić do tie-breaka. Nadal mają na swoim koncie tylko jeden punkt i powoli tracą kontakt ze środkiem tabeli, natomiast ich przeciwnicy awansowali na drugie miejsce. Na boisku najwięcej oczek zdobyli Adrian Rohnka i Mikołaj Gardyza (obaj Żegluga)– po 8.

Czołówki każdej klasyfikacji

Najlepsi punktujący
1. Mikołaj Gardyza (Żegluga) 66 pkt
2. Antoni Kwasigroch (NTS Kadeci) 64 pkt
3. Dawid Chmara (Stara Gwardia NTS) 63 pkt

Najlepsi atakujący
1. Dawid Chmara (Stara Gwardia NTS) 55 pkt
2. Mikołąj Gardyza (Żegluga) 54 pkt
3. Antoni Kwasigroch (NTS Kadeci) 49 pkt

Najlepsi serwujący
1. Antoni Kwasigroch (NTS Kadeci) 12 pkt
2. Mateusz Kiersznicki (Olimpia) 11 pkt
3. Jakub Majewski (NTS Kadeci) 8 pkt

Najlepsi blokujący
1. Waldek Krzemiński (Pol-Ast) 15 pkt
2. Paweł Gomulak (Pol-Ast) 14 pkt
3. Tomasz Szcześniak (Ludzie Chudego) 8 pkt

Najwięcej błędów w polu zagrywki
1. Jakub Majewski (NTS Kadeci) 13 błędów
2. Bartłomiej Mrotek (TSK Orzeł Osiek) 13 błędów
3. Tomasz Marach (Stara Gwardia NTS) 11 błędów

17 grudnia odbędzie się VII kolejka, ostatnia w tym roku kalendarzowym. Rozpiska spotkań zostanie podana w środku tygodnia. Organizatorem rozgrywek jest Zespół Obsługi Oświaty i Rekreacji w Nakle nad Notecią

Galeria

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Budowa hal

Zaproszenia

4,00 zł PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego

Szkolenie z HACCP

59PLN

Fotoobraz na płótnie 50x70

121,00 zł PLN

Usługi pełnienia stanowiska Inspektora Ochrony Danych Osobowych

Analiza stanu bhp w firmie

od 50PLN

Ramki ślubne

39,90 zł PLN